Translate

niedziela, 1 lipca 2012

Jupiiiii

Piękny niedzielny poranek, słonko do okien zagląda
myślę sobie niedziela jak każda inna
i cóż
wcale nie taka jak każda inna
ona naprawdę była INNA
Tuż przed 11.00 rozległo się wielkie jupiiii
córuś krzyczy "co się stało" ano stało że karteczka się z kosza wysypała i Andziula "wygrała", potem posypały się pytania; ale co,gdzie i jak...
ano tak..
Nie posiadając wtedy jeszcze bloga próbowałam sił w candy tu i tam
i aż do dziś nic nie "wygrywałam"
szczerze, to zapomniałam o tych cukieraskach:).
Jestem przeszczęśliwa
uwielbiam anioły
a anioły autorstwa Iwony to mistrzostwo.
Kiedy go zobaczyłam szczęka mi opadła
i jeszcze to imię
kurcze mam sentyment do niego.
Jeśli macie ochotę zobaczyć ów dzieło zapraszam;
jupiiiiiiiiii............

1 komentarz: