Witajcie kochani.
Choć w tytule łososiowo to wcale nie będzie ani mowy, ani fotek żadnej rybki:)
Jak już wcześniej nadmieniałam jestem raptus:(
wszystkie sroki za ogon chcę pociągnąć hehe,
tu szydełko tam gałganki i rozbiegane łapki Anki...
Dziś skończyłam gałgankowego smoka, to prezent dla pewnego dżentelmena...
nie jest idealny ale jedyny w swoim rodzaju:)
Już wiecie dlaczego łososiowo...:)
Jaki śliczny smok taki łagodny:)spódniczka też śliczna:)
OdpowiedzUsuńTak tak łagodny, ba wręcz oswojony hehe:)
UsuńAniu smok jest piękny pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń